utworzone przez Jarek Bzoma | paź 30, 2018 | Digitus in oculo
Proszę Szirin o zgodę na wykonanie pewnego zadania. Przebierzemy się; ja za Matkę Boską a Drugi śniący za Jezusa albo odwrotnie i objawimy się Władimirowi Władimirowiczowi Putinowi, we śnie. Powiemy mu, że brzydko się bawi. Spotkałem dawno nie widzianą kobietę...
Czytaj dalej >>>
utworzone przez Jarek Bzoma | paź 27, 2018 | Digitus in oculo
Udaję się do Strefy 51 Stoję wraz z żoną, na przeciw długiego budynku, tworzącego oprawę bramy. Po jej obydwu stronach budynek ma okienka przez które wystają ręce z szablami. Polecono nam pokonać owe ręce. To niesprawiedliwe bo żona ma walczyć z tymi z lewej strony i...
Czytaj dalej >>>
utworzone przez Jarek Bzoma | paź 25, 2018 | Digitus in oculo
„Pojedynczy, który stoi w obliczu Boga i jest skazany wyłącznie na siebie; musi, jak całe jego pokolenie, w kwestii wiary zaczynać od początku, sam. Kwintesencją rozmyślań nad losem Abrahama jest przeświadczenie, że albo Patriarcha stoi w obliczu paradoksu dotyczącego...
Czytaj dalej >>>
utworzone przez Jarek Bzoma | paź 23, 2018 | Digitus in oculo
„Dawno, dawno temu był sobie chłopiec. Zanim nauczył się czytać, ojciec opowiedział mu o wojnie Greków z Trojanami. Z Hektorem i Achillesem zżył się jak z braćmi, kiedy zaś bogowie olimpijscy spierali się między sobą, myślał o swoich ciotkach i wujkach. Gdy skończył...
Czytaj dalej >>>
utworzone przez Jarek Bzoma | paź 20, 2018 | Digitus in oculo
„Człowiek sobie wewnętrzny jest bowiem przez czas niesiony, a człowiek zewnętrzny dźwiga czas; albo, wedle znanego powiedzenia, chcącego czas prowadzi, a niechcącego wlecze. Człowiek, podobnie jak Bóg, zostaje podniesiony do najwyższej samoprzytomności i uduchowienia...
Czytaj dalej >>>