Kilka uwag na temat stopni skupienia medytacyjnego, czyli dżhan (jhana,s.dhyana) jakie wyodrębniają medytujący na sposób wschodni w odniesieniu do poziomów Świadomości w śnieniu progresywnym (1-13).

Stopnie skupienia/poziomy Świadomości to poziomy coraz pełniejszego pochłonięcie umysłu samym sobą-zgłębiania własnej zawartości jak określa to buddyzm. Ja byłbym skłonny określić owe stopnie poziomami Świadomości jakie udaje się nam sobie przywrócić/odzyskać jedność z nimi/ powrócić z delegacji do pięciu dolnych poziomów ziemskiej egzystencji.

Najpierw według klasyfikacji buddyjskiej na drodze pojawiają się pierwsze cztery niższe stopnie(dla mnie 1-5), dokonuje się ten proces z z wykorzystaniem widzialnej formy (rupa), powstającej w wyniku ewolucji wytworzonego uprzednio pamięciowego obrazu medytacyjnego wybranego przedmiotu. W reakcji na obecność tej formy zrazu pojawiają się zachwyt i radość. Następnie zachwyt znika a radość, przyjmuje odczucie umysłowe, staje się odczuciem neutralnym. Równolegle pogłębia się zdolność koncentracji w naszym przypadku umiejętność zapamiętywanie symboli i treści snów.

Kiedy medytacja przekracza poziom właściwy dla czwartej dżhany ( poziom 5 w śnie progresywnym , poziom ten odpowiada zatem pokonaniu granicy 5/6 i zbliżanie do poziomu buddycznego 6 i jego warstw takich jak Szpital, Dom Dusz czy oboczna Wyspa Świętych czyli Niebo chrześcijan) przestaje się pojawiać widzialna forma. Również w śnieniu jeżeli nie ślizgamy się torem minusowym nie pojawiają się sny symboliczne a doświadczenie mglistego wielowektorowego rozproszenia. Należy zwrócić uwagę że w śnie poza granicę 5/6 możemy wyjść na trzy sposoby .

1-poprzez bramę poziomu astralnego -3( Wyjście poprzez stan OOBE)
2-poprzez bramę poziomu mentalnego -4 (wyjście poprzez sen LD)
3-poprzez pokonanie bezpośrednie granicy 5/6 za zgodą swojej straży karmicznej. I to właśnie uzyskujemy po długiej medytacji . Jeżeli zawiśniemy w śnie na tej granicy przeżywamy stany budzenia się w budzeniu lub zasypiania w zasypianiu , jak w „Dniu świstaka” albo w „Sztuce śnienia” Castanedy.

W wyższych dżhanach, pozbawionych obecności form treningowych(arupa), skupienie obejmuje sukcesywnie pojawiające się formy samego umysłu. Czyli w śnieniu progresywnym pojawiają się sny narracyjne na które nie mamy wpływu a wręcz stajemy się w nich obserwatorami również udziału nas w ludzkiej formie w narracji . Tak jakbyśmy mieli dwa punkty widzenia połączone jedną świadomością. Na poziomie snu 7(atmaniczny) to rozdwojenie przyjmie formę połączenia obydwu postaci (często świetliście przezroczystych)głowami.

W dżhanie piątej (poziom sny 6) jest to nieskończona przestrzeń, umożliwiająca obecność widzialnych form z dżhany czwartej (wyświetlają się dobrze znane narracje senne z poziomów poziom poniżej granicy 5/6 czyli z ciał 1-5. Narracje są karmiczne (mała karma) ale osadzone w nieskończonej przestrzeni wielości symbolicznych znaczeń tych karmicznych narracji jakie niesie w sobie senny poziom buddyczny 6). Właśnie na tym poziomie uzyskujemy odpowiedzi na nasze problemy karmiczne jakie stawiamy sobie przed zaśnięciem.

W dżhanie szóstej(poziom snu 7/7+) to nieskończona świadomość warunkująca obecność nieskończonej przestrzeni z dżhany piątej czyli tak medytujący odczówa poziom atmaniczny i paramatmaniczny inaczej duszy indywidualnej i nadduszy ponadindywidualnej.

W dżhanie siódmej (poziom snu 8) to nicość albo całkowita nieobecność tejże nieskończonej przestrzeni (która okazuje się jedynie pozornie jakaś np.nieskończona ). To równoważnik poziomu brahmanicznego 8. W snach rozrózniamy trzy warstwy tego poziomu .

1-Nigredo (wysoka czarna postać, oczywiście to urojeniowa minusowość)poprzedzone obecnością pojedynczego psa, tak jak hinduskiej mitologii bóg Jama z psem. Nigredo to najwyższy cień jaki „rzuca nasza wielka karma (1-8) również wyobrażenie Szatana i Boga.

2-Nicość która rozprasza wszelkie formy przejawiania się Nieprzejawionego Boga ze Szczeliny 8-12, „wracając” ze Szczeliny 8-12 „ujrzymy” że to owa Nicość 8 wyłania z siebie wszystkie iluzoryczne formy do Przejawienia , również samo Przejawienie. Kiedy wędrujemy przez nicość jako śniące byty wspomagana przez poziom Szczeliny 8-12 otrzymujemy drogocenną(!!!) świetlistą otoczką dokoła iluzorycznego ciała jakie zapamiętaliśmy z przestrzeni karmicznej 1-5 , tak abyśmy mogli symbolicznie nadal doświadczać mimo że wyszliśmy już poza Przejawienie i zanurzyliśmy się w Nicości 8 na „dnie „której spoczywa Nieprzejawiony Bóg.

3-Złota Niecka obrócona dnem do góry (ponieważ jest „najdalszą” granicą poziomu 8 który obraca wszystkie sensy do góry nogami.)

Dżhana ósma(Szczelina 8-12 we śnie progresywnym) to stan paradoksalny, gdyż stwierdza się w nim podczas medytacji względną nieobecność samego umysłu. Pojawiające się wówczas zjawiska umysłowe występują w tak znikomym natężeniu , że nie sposób ich w pełni zidentyfikować. Dlatego ten stan określa się jako „ani-postrzeganie-ani- niepostrzeganie”, a analogiczna charakterystyka dotyczy zjawisk odczuwania,woli i świadomości. Zapewne dlatego w „przestrzeni” Szczeliny 8-12 pojawiają się podróżnikowi w snach progresywnych postacie w różnych fazach androgynii. W samym centrum Szczeliny Kryształowy Wir niknący w bezwymiarowym Punkcie Źródłowym a od „wewnątrz” Szczelna „wyściełana” jest kryształowym murem który jest Zwierciadłem dla Źródłowej Świadomości.

Zwierciadło Kryształoweg Mury jest zwane przez przewodników w snach również trzynastym poziomem Świadomości lub Trzynastym Cesarzem w odróżnieniu od pozostałych dwunastu cesarzy którzy są taka naprawdę urojeniowym odbiciem we wnętrzu wyprojektowanego Zwierciadła . Wyprojektowanego przez Źródłowy Bezwymiarowy Pozaczasowy Punkt Świadomości. Nieprzejawionego Boga (Nieprzejawionego jedynie dla nas, urojeniowo Przejawionych)

Kilka refleksji na temat Tantry.
Słowo tantra oznacza etymologicznie”ciągłość”, „rozciąganie”, przy czym chodzi tu o ciągłość i osiągnięcie podstawowej niezniszczalnej Świadomości. Tantra prowadzi do natychmiastowego samowyzwolenia.
Poziom tantryczny zawiera w sobie większość religii wschodu ,nie jest to zatem oddzielna religia , również dzogczen ze swoją jogą snu i śnienia czy śnienie progresywne są również czymś co można by było nazwać tantrą. W europie najbliższy tantrze był chyba gnostycyzm. Wszystkie te prądy duchowe wewnątrz wielkich religii były par excellance systemami ezoterycznymi i posługiwały się „językiem zmierzchu” zakrywającym na różnych poziomach prawdziwe znaczenie swoich nauk.
Na przykłąd tantra Siwaicka, podobnie jak to ma miejsce w badaniu poziomów Świadomości przy pomoc snu wyróżnia trzy granice /trzy węzły ujawniające się podczas budzenia Kundalini ale lokuje je ; pierwszy w okolicy najniższej czakry muladhary – brahma granthi( odpowiada mojemu poziomowi 1 i w Tantrze jest równoważnikiem granicy 5/6) , przed czakrą serca anahatą i nosi nazwę wisznu granthi (mój poziom 3 i jest równoważnikiem granicy 8/9) i przed czakrą między brwiami adźnią – rudra granthi (środkowy bo drugi trzech warstw poziomu mentalnego 4 i jest równoważnikiem granicy wynicowującej Szczelinę 8-12). Ja wyróżniam je na poziomach o wiele wyższych ale sprawa właściwości jednych i drugich obserwacji nieco się komplikuje bo ekran śnienia załamuje się na granicy 5/6 (odpowiada to przełamaniu się warstw w czakrze korony ) potem ekran się obraca o 180 stopni i tak jakby kolejne poziomy 6(ma 3warstwy)/7/7+/8(ma trzy warstwy) nakładały się w odwrotnej kolejności na te niższe od 5 do 1. A na poziomie czakry serca (3) obracał się do góry nogami granicą 8/9 a potem wynicowywał się w głębi czakry serca (3) Szczelinę 8-12.

Co do odpowiedniości czakr i poziomów Świadomości we śnie przedstawiają się one odpowiednio:
Czakra najniższa u podstawy kręgosłupa (muladhara)– odpowiada sennemu poziomowi 1 ale i 5 (kolor czerwony połaczony z czerwienią poziomu < 10) ponieważ nasze ciało jest otoczone czerwonym kokonem kauzalnym poziomu 5.W związku z tym część czakry korony jest tożsama z czakrą najniższą.

Czakra swadhisztana, znajdująca się trzy palce poniżej pępka jak i kolejna czakra manipura , znajdująca się w splocie słonecznym odpowiada ciału eterycznemu 2(energetycznemu 2) śniących progresywnie ( to poziom snów w którym doświadczamy zaburzonych poziomów piekielnych związanych z rabunkiem energii przez byty zewnętrzne tzw. głodne duchy to piekło -2 które opisuję w Codex Gigas).Kolor ciemno żółty tego poziomu ma połączenie ze cytrynowo żółtym/białym poziomu buddycznego 6 i „dalszej”granicy poziomu brahmanicznego 8(złotej niecki)
Czakra anahata na wysokości serca odpowiada poziomowi astralnemu 3 (wyobrażeniowe emocjonalnemu).To poziom snów OOBE. Kolor zielony.

Czakra wiśudha (gardło)/czakra adźnia(między brwiami) i dolna warstwa czakry sahasrary(nad głową) to odpowiednik trzech poziomów poziomu mentalnego śniących progresywnie,w snach pojawia się kolor niebieski.Kolor niebieski tego poziomu jest połączony z poziomem błekitnego Paramatmana 7+ i jako cała dwuwarstwowa sahasrara ze swoim fioletem(czerwony+niebieski) pozwala prześwietlać przez siebie fioletowi sennego poziomu atmanicznego 7.
W Piątej księdze Krajobrazów dokładnie opisałem kolory poziomów Świadomości wraz ze srebrnym kolorem nauczycielskim , kolorami/poziomami „naszymi” i „nie naszymi”.Również martwym „kolorem” Nicości 8.

Przytoczę opis kosmogenezy nauczanej w jednej ze szkół Tantry. Dodam że nie znałem tego tekstu wcześniej a mimo to uderzająco podobny jest do tego co udało się mi ustalić podczas podróży we śnie do Szczeliny 8-12 i Kryształowego Muru /Wiru i Bezwymiarowego Punktu Źródłowego.

„ Kosmogenaza rozpoczyna się wtedy, kiedy w obszarze boskiej świadomości pojawia się impuls „ku” przejawieniu się, co następuje na skutek powstania subtelnego dźwięku – „nada”, będącego też „punktem(kroplą) przejawienia się Śiwy”. Prowadzi to do zamanifestowania się kosmicznego Logosu, Śiabda-brahmana, z którego pochodzi cały świat idei i nazw(nama) oraz odpowiadających im rzeczy (obiektów-artha, form-rupa). Jego pierwszym kształtem jest qasi-punkt (bindu), w którym zawiera się cała energia tworząca wszechświat jak i informacja o poprzednich cyklach kreacji, niezbędna do tworzenia obecnego świata. Wspomniany punkt składa się w istocie jakby z dwóch qasi-punktów, wewnętrznego, będącego Śiwą, oraz zewnętrznego którym jest „nawinięta” na ten pierwszy Siakti.”( W śnieniu progresywnym to Czerwony <10 i Dobra Matka 10 , stąd ta relacja syn- matka którą przeniesiono nawet do chrześcijaństwa).

Ta manifestacja staje się potrójnym bindu (Skąd my to znamy , czy czasem nie z Trójcy Świętej :)) utworzonym z:
1-z bindu Siwy (<10)
2-z Siakti jako Kundalini( Zwinięta) kosmicznej mocy stwórczej, w formie tzw. „zalążka” (bidża)(Dobra Matka =Duch Święty/Sophia)
3-subtelnego dźwięku „nada”.W postaci wibracji energii zawierają się w nim wszelkie możliwe wzorce tego, co może zaistnieć w przejawionym świacie.(To „głos” Nicości 8 , kiedy zaczyna brzmieć materią przejawioną przypomina głos drapieżnego ptaka)

„Potrójne bindu obrazowane jest przez tzw. „ trójkąt pożądania”, wyznaczony sanskryckimi literami A-Ka-Tha. Wierzchołki tego trójkąta (jak widzimy Barbour niczego nowego nie wymyślił :)) odpowiadają trzem boskim mocom, czyli woli,poznaniu i działaniu (We śnie progresywnym to poziomy 12,11, i 10 ) a także stwarzaniu (Brahma), podtrzymywaniu(Wisznu) i niszczeniu (Śiwa).” Te poziomy z kolei można by przyporządkować trzem warstwom , odpowiednio Brahma – poziom 8 , Wisznu graniczny poziom 9 i Sziwa to Czerwony <10 czyli filtr wielkiej karmy.
„Podstawowymi wzorcami wibracyjnymi dla wszystkich przejawiających się fenomenów są więc dźwięki boskiej wypowiedzi (LOGOS !).Innymi słowy , cały wszechświat jest w pewnym sensie boską wypowiedzią. To jeżeli chodzi o „ucho”, jeżeli użyjemy „oka” jest zwierciadlanym odbiciem Źródła.

Stwarzający poziom Brahmaniczny 8 ma oczywiście trzy warstw w tym środkowy- Nicość/Muzeum Form.
„Ujęty obrazowo dalszy ciąg kreacji polega na tym że wspomniany „trójkąt” obraca się, tworząc stożek będący podstawą dalszego procesu wyłaniania .(Oczywiście to nic innego jak Kryształowy Wir Szczeliny 8-12). Powstają wskutek ruchu wirowego Kundalini różne twory zwane „Jajami boga Brahmy”!!! „
Również ja widziałem w snach owo jajo , kiedy patrzymy od naszej strony, jajo jest wielkości piłki tenisowej (!!!), zawiera Nieprzejawienie ale kiedy wnikniemy do środka Jaja które jest niczym innym jak Szczeliną 8-12 Jajo nicuje się i okazuje się ,że patrząc „z tamtej strony” , strony Nieprzejawienia to właśnie Przejawienie jest we wnętrzu tego Jaja. Oczywiście takich Jaj/Przejawień jak nasze jest dowolna liczba.

Nie da się nie odnieść w tym miejscu do kabalistycznego przedstawienie stworzenia świata i usunięcia się z pewnej przestrzeni Boga i powstania tzw. Cimcum.
Jak sami możecie to ocenić na pewnym poziomie abstrakcji metafizycznej wszystkie religie są do pogodzenia. Oczywiście te które opierają się na autentycznym doświadczeniu mistycznym.

Wracając do tantry. Można powiedzieć, że tantra jest doświadczeniem przez Świadomość ?Bycie skonkretyzowaną w psychofizycznej formie ludzkiej swojej własnej istoty, jaką jest właśnie Świadomość/Bycie. Istotą pierwotnej Świadomości jest „ czyste doświadczanie”, lub w innym sformułowaniu tantry „czysta percepcja” (tyb. Rig pa ). Jednym słowem Świadomość jest czystą świadomością, Świadkiem, a nie zawartością świadomości. Podobne zdanie w Upaniszadach przyjmuje formę; prajnanam brahma (Brahman jest czystą świadomością, nie treścią świadomości)

Tantra której formą jest również śnienie progresywne uzmysławia nam ,że wszystko, co jest konieczne do uzyskania wyzwolenia , jest już do naszej dyspozycji jeżeli tylko konsekwentnie podążamy tą ścieżką. To co w innych doktrynach uznawane jest za obciążający bagaż karmiczny którego przyczyną podstawową jest zazwyczaj brak wiedzy/gnozy dotyczącej najgłębszej natury podmiotu i świata, w tantrze/śnieniu traktowane jest jako paliwo dzięki któremu możliwy jest szybki postęp na drodze wybawienia ze świata uwarunkowanego. Wiedza, gnoza, dżniana stanowi w swej najgłębszej istocie emanacją ostatecznej Rzeczywistości. Nasza konsekwencja na tej drodze wynika jednak nie ze snobizmu, lęku przed śmiercią, przymusu ani nie z chwilowego braku ciekawszego zajęcia a z głębokiego poczucia konieczności jaką nakłada na nas nasz administrator 🙂 dusza poziomu atmanicznego 7.

(*Cytaty pochodzą z książki „Filozofia wschodu” pod redakcją Beaty Szymańskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego. 2001)