Kant był pierwszym który przeprowadził ważną dyskusję pomiędzy myślicielami i belframi, filozofami i historykami filozofii (Dotyczy to również doświadczających bezpośrednio śnienia i jedynie czytających o tym -JB) Ci drudzy w sposób absolutny zależni są od tych pierwszych z tego prostego powodu, że nie myślą, lecz myśli klasyfikują, nie stawiają problemów, lecz je zastają, by móc je potem skatalogować i ułożyć w zielniku zasuszonych idei. Porównując cudze poglądy, nie rozpoznają w nich sensu właściwego pytaniom fundamentalnym; przypisują im „utopijność”, co nie jest inwektywą, lecz znaczy, że wszystkie programy filozoficzne wydają się im nieprawdziwe, albo- co na jedno wychodzi-że wszystkie są prawdziwe tak samo.
Piotr Nowak -Klasa Heideggera
Eksperyment
Odwiedziny we śnie u Zbyszka M. zajmującego się właśnie budową pewnej dekoracji. Mam zbadać jak wygląda, nie wiem o niej niczego więcej poza tym, że jest.
Eksperyment ma na celu sprawdzenie, czy za pomocą snu można obserwować obiektywnie wybraną przez śniącego przestrzeń i przedmioty, które istnieją fizycznie.
Pierwszy sen
Oglądamy sporą konstrukcję. Oprowadzającym jest Zbyszek.
Zbyszek pokazuje mi około dwumetrowej wysokości przegrodę. Przegroda ma przekrój wysokiego trójkąta. Zbyszek tłumaczy, że na zewnątrz przegroda jest wodoodporna jedynie środek jest wypełniony jakimś badziewiem które jest nieodporne na warunki atmosferyczne. Wnętrze przekroju jest odsłonięte, bo w przegrodzie wycięto przejście. Zbyszek wykombinował, że te odsłonięte teraz przekroje można zasłonić prostokątnymi płytami odpornymi na warunki zewnętrzne. Teraz cała konstrukcja będzie odporna na warunku atmosferyczne.
Drugi sen. Skoro tak szybko udało się przyśnić pierwszy sen, dysponując wolną resztą nocy zapytałem o Jerzego Prokopiuka i o jego kompetencje duchowe !
Jestem w jakimś schronisku dla zwierząt. Dla psów. Jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy dbają o nie. Psy są w świetnej kondycji, najedzone. Błyszczące. Jestem zachwycony do momentu, w którym zostaje mi pokazane wnętrze jednego z boksów. Kiedy opiekunowie pokazują mi jak to wszystko działa z bliska, ogarnia mnie przerażenie !
Po prawej stronie, we wnęce, stoi kara klacz (!). Z wnęki wystaje jedynie zad. Klacz ma ogromne wymię. Jeszcze większe niż u krowy !!! Tak wielkie, że opiera się o ziemię. Wymię jest pełne. Widać nabrzmiałe żyły. To właśnie do tego wymienia doskakują psy i nagryzając pełne krwi żyły piją krew. Dlatego są takie tłuste, zdrowe i błyszczące !!!
Pan Jerzy karmi chyba spore stadko interesownych przyjaciół ?! Psy, krew i unieruchomienie pojazdu świadomości pana Jerzego sugeruje jakiś rodzaj popadnięcia w niewolę struktur zorganizowanych na poziomie kauzalnym 5.
[20:49:23]Zbyszek M. No dobra coś jest, narysuję tę przegrodę, bo buduję coś powyżej dwóch metrów w środku dużej sali, chyba rano skończę lepić.
[20:50:37] Zbyszek M.: No i z prostokątami też się zgadza, ale najpierw zrobię dokładny rysunek a potem wyjaśnię, będzie widać dobrze twoją interpretację.
[20:51:26] Zbyszek M.: Z trójkątem też styka, to jest początek będzie na górze gzyms w trójkącie jak w Partenonie na zwieńczeniach, kolumny będą przyklejone do ławki i będzie między nimi przejście.
[15:06:22] Zbyszek M.: Fajnie odczytane, bo wykryłeś bardziej koncepcję, gdyż przegroda jeszcze nie zbudowana, a tamtego dnia jęczałem, że użyłem gipsu, który się nie lepi na powierzchni martwiąc się, że przy pomalowaniu będzie odpadało, no coś faktycznie jakby niewodoszczelne,
[15:10:15] Zbyszek M. : W sumie w snach widać, że odczytuje się samą koncepcję, razem z planami, zamiary bardziej niż zaistniałe już fakty.
Wnioski całkiem słuszne, ponieważ już wielokrotnie sprawdziłem co możemy we śnie uchwycić z jawy i zazwyczaj okazuje się, że są to relacje nie z naszej bytności w konkretnym miejscu we śnie jak wydaje się to niektórym OOBEnautom, że faktycznie opuścili fizyczne ciało, niefizyczna przestrzeń, którą chcielibyśmy eksplorować a jej obrazy pozyskane z umysłu rzeczywistego, znajdującego się tam na miejscu obserwatora takich obiektów. Czyli nie obserwujemy jawy a jej interpretację na poziomie 3 i 4 obserwującej owe fakty osoby. Pola Świadomości nas wszystkich nie mają pomiędzy sobą odległości fizycznej, stąd są dostępne w każdym miejscu dla śniącego.
Wiele nam to wyjaśnia w kwestiach poznania natury rzeczywistości i pozwala obserwować ludzką cywilizację i jej postęp z całkiem innego poziomu.
To, co Arystoteles zawarł w dwóch tomach etyki, zajmuje nie więcej niż jedną stronę u Kanta.
Hans-Georg Gadamer